maj 19 2004

starość???


Komentarze: 1

chyba się starzeję... a może poprostu dojrzewam???

hmmm chyba prędzej przejrzewam...

przestaje mnie bawic szaleństwo, praca na wariata, marzy mi się domek, ktoś komu ufam i do którego przytulam się co wieczór usypiając, i o kim myśle zastanawiając się co dziś zrobić dobrego na obiad :) I maleństwo śpiące w pokoju obok... albo płaczące... bo w pełni uzaleznione ode mnie...

Mój raj wymarzony robi się coraz bardziej podobny do takiego wlaśnie obrazu...

To komiczne... i tragiczne zarazem... i bardzie samotniona i pusta się czuje tym bardziej pragne stabilizacji, miłości i domu... mojego domu... 

lydia_van_bradevoort : :
marzyciel
19 maja 2004, 21:23
Czy taka idylla jest mozliwa w tym zabieganym swiecie ??

Dodaj komentarz